
Karol Angielski (w zielonej koszulce) zdobył jedynego gola dla Olimpii Grudziądz w sobotniej potyczce ligowej
Fot.: Gerard Szukay
Przerwana passa czterech kolejnych meczów Olimpii bez porażki. W sobotę piłkarze z Grudziądza ulegli 1:2 gościom z Zabrza, chociaż mieli sporo okazji do tego, by jednak wywalczyć jakieś punkty.
Okazje z obu stron: grudziądzkiej i zabrzańskiej
Potem inicjatywę zaczęli przejmować przyjezdni. W 12. minucie uderzał Maciej Ambrosiewicz, na posterunku był Jakub Wrąbel.
W odpowiedzi groźny strzał z dystansu oddał Marcin Woźniak. Z problemami, ale poradził sobie Kasprzik. W 28. minucie w pole karne Olimpii została posłana piłka z prawego sektora boiska. Wrąbel źle obliczył jej lot i minął się z futbolówką, a gola głową zdobył Igor Angulo.
Urwał się obrońcom Górnika
Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy zabrzańskim obrońcom urwał się Karol Angielski. Napastnik biało-zielonych otrzymał podanie za plecy, wbiegł w pole karne i bez namysłu uderzył z pierwszej piłki po długim roku, nie dając szans bramkarzowi rywali. Gospodarze mogli pójść za ciosem, lecz Damian Michalik w dogodnej sytuacji przegrał pojedynek z Kasprzikiem. Ten sam zawodnik tuż po przerwie znów stanął przed okazją i znów ją zmarnował. Dodajmy, że po 45 minutach trener Jacek Paszulewicz zdecydował się na dwie zmiany. Obie strony miały swoje okazje. W 78. minucie w polu karnym grudziądzan przewrotką uderzał Angulo.
O meczu pisaliśmy też tutaj.
Ustalił wynik meczu Olimpia - Górnik
Zamiast strzału wyszło z tego podanie, a David Ladecky z bliska pokonał Wrąbla.
- Boiska ekstraklasowe nie powstydziłyby się niektórych akcji obydwu drużyn - stwierdził Jacek Paszulewicz, trener Olimpii Grudziądz. - Składam duże słowa uznania dla swojego zespołu. Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań, nawet mogę powiedzieć najlepszy mecz w tym sezonie. Mieliśmy więcej z gry w większości pojedynku i kontrowaliśmy jego przebieg. Zabrakło nam skuteczności.
Olimpia Grudziądz - Górnik Zabrze 1:2 (1:1). 0:1 - I. Angulo (28), 1:1 - K. Angielski (40), 1:2 - D. Ledecky (76).
OLIMPIA: Wrąbel - Ciechanowski, Zitko, Malec, Woźniak - Kaczmarek, Kłus (I), Kasperkiewicz (46. Smoliński), Banasiak (46. Łukowski) - Angielski, Michalik (77. Trzepacz).
Dodaj swój komentarz